Zobaczcie krótki film jak robię takie ciasto krok po kroku 👇👇👇. Sernik z truskawkami i białą czekoladą - pyszne i kremowe ciasto z dużą ilością białej czekolady. Herbatniki rozdrabniamy w blenderze i następnie dodajemy do nich miękkie masło i jeszcze chwilę miksujemy . Ciastka powinny mieć konsystencję mokrego piasku. Kup teraz na Allegro.pl za 18 zł - Czekolada biała M.Pelczar z truskawkami i wanilią (10106234023). Allegro.pl - Radość zakupów i bezpieczeństwo dzięki Allegro Protect! Czekolady są ręcznie zdobione i wytwarzane z dbałością o dobór najlepszych składników. Dzięki odpowiedniemu procesowi produkcji owoce zachowują naturalny kolor i świeży, owocowy smak. Wymiary produktu: 12,6 cm x 12,6 cm x 1,4 cm. Waga netto: 85 g. Składniki. Czekolada biała 93,5% (cukier, tłuszcz kakaowy, mleko pełne w proszku 1. Do temperowania czekolady używamy miski szklanej lub metalowej. Pamiętajmy, ma być odpowiedniego rozmiaru, aby swobodnie mieszać czekoladę. Ma być czysta i sucha. Do temperowanej czekolady nie może dostać się woda. Czekolada stanie się matowa, z grudkami, ziarnista i nie otrzymamy już z niej pożądanej konsystencji. Dla produktu Torras czekolada biała z truskawkami torras 75g liczba opinii klientów wynosi 5, liczba witryn handlu elektronicznego, z których je pobrano, równa się 1, a śred 150 g truskawek. mięta do przybrania. W kąpieli wodnej rozpuszczamy czekoladę. Gdy lekko przestygnie, partiami dodajemy serek i mieszamy dokładnie, aż masa będzie jednolita. Truskawki oczyszczamy, kroimy na mniejsze kawałki. W szklance warstwami układamy serek i truskawki. Dekorujemy miętą. Odkładamy do lodówki na ok. 30 minut, aby Wstawić do zamrażarki lub lodówki na czas przygotowania masy. Piekarnik nagrzać do 180 stopni. Jagody szybko opłukać i dokładnie osuszyć na papierowych ręcznikach. Ser wymieszać energicznie z roztopioną czekoladą, cukrem, białkami i mąką ziemniaczaną. Wyłożyć na przygotowany spód, na wierzch wysypać połowę (150 g) jagód. Truskawki zmiksować wraz z miętą. Czekoladę rozpuścić, wymieszać z truskawkami. Śmietankę ubić. Delikatnie połączyć z truskawkami. Przelać do salaterek. Schłodzić kilka godzin w lodówce. Przed podaniem, deser można ozdobić, kawałkami truskawek, tartą czekoladą i listkami świeżej mięty. Czekolada Biała Z Truskawkami - Blue - Vroclinki - Wrocławskie Praliny, w empik.com: 19,50 zł. Przeczytaj recenzję Czekolada Biała Z Truskawkami - Blue. Zamów towar z dostawą do domu! Wlać wino (opcjonalnie) i odparować. Przykryć pokrywą i dusić przez ok. 5 minut aż pory będą miękkie, od czasu do czasu zamieszać. Dodać śmietankę i zagotować. Gotować bez przykrycia przez ok. 3 minuty. W gotujący się sos włożyć łososia i gotować przez ok. 3 minuty już bez przewracania i mieszania. Posypać zieleniną. fCLVAB. Sięgniemy dziś na najniższą półkę dwóch popularnych dyskontów spożywczych. Porównamy tanie mleczne czekolady nadziewane własnych marek. Mleczna z nadzieniem o smaku karmelowym (Lidl) – 1,69 zł Allegro Czekolada mleczna z nadzieniem o smaku karmelowym (Biedronka) – 1,69 zł Obie zakupione w dyskontach poza okresami promocyjnymi. Obie tabliczki ważą po 100 gramów. Przetestujemy zatem produkty bliźniacze. Opakowania są bardzo podobne. Obie czekolady zapakowane są w srebrną folię i papierowe klejone opakowanie zewnętrzne z nadrukiem. Kolorystyka i stylistyka są bardzo podobne. Oba opakowania nawiązują barwą do koloru karmelu, oba mają biały napis główny. Biedronka posiada nazwę swojej najtańszej linii czekolad – Allegro, Lidl na awersie opakowania nie umieszcza nawet słowa ‘czekolada’. Graficznie nieco lepsze jest opakowanie czekolady z Lidla – zastosowano ładne gradienty tła, elementy kompozycji są większe. Czekolada Lidla nie posiada wskazania producenta. Prefiks kodu kreskowego wskazuje na Niemcy, ale należy mieć na uwadze, że może to być również wskazanie kraju dystrybutora lub firmy konfekcjonującą wyroby. Czekolada Allegro jest wyprodukowana w Polsce przez Millano sp. z z Przeźmierowa – producenta marek własnych dla Biedronki. W tej fabryce produkuje się zarówno markę Allegro jak i Magnetic. Z lewej Lidl, z prawej Biedronka. Obie tabliczki są identyczne. Użyto takiej samej formy, bez ozdobników, ale za to czekolada ładnie i równo łamie się na kostki wzdłuż linii podziału. Kolor czekolady Lidl jest minimalnie ciemniejszy. Choć data przydatności do spożycia jest zbliżona (I i III 2022), to na powierzchni czekolady z Biedronki widać początki osadu z wykrystalizowanego tłuszczu. Nadzienia wizualnie różnią się znacznie bardziej niż czekolada. Lidl ma nadzienie znacznie ciemniejsze i bardziej jednorodne. Allegro z Biedronki nadziewana jest masą jaśniejszą o i innej konsystencji. Z lewej Lidl, z prawej Biedronka. Przeanalizujmy składy. Obie czekolady zawierają 50% czekolady mlecznej i 50% nadzienia. Użyte czekolady mleczne w obu przypadkach zawierają minimum 30% masy kakaowej. Składy oby wyrobów oparte są na cukrze i tłuszczu roślinnym (palmowym i shea). Dalej pojawia się różnica w ilościach wagowych składników – Lidl ma na kolejnych miejscach tłuszcz kakaowy, serwatkę w proszku, mleko w proszku pełne, miazgę kakaową i mleko w proszku odtłuszczone; Biedronka zaś mleko w proszku pełnie, tłuszcz kakaowy, miazgę kakaową, mleko w proszku odtłuszczone i serwatkę w proszku. Końcówka listy składników też nieco się różni. Biedronkowe Allegro zawiera dwa emulgatory (lecytyna sojowa i polirycynooleinian poliglicerolu), ekstakt z wanilii i naturalny aromat karmelowy. Lidl ma 1% proszku karmelowego (z cukru, syropu glukozowego, masła i śmietanki), kakao w proszku, również dwa emulgatory (takie same jak w Allegro) i aromat. Lidl ma 548 kcal w 100 gramach, a Allegro z Biedronki 561 kcal w 100 gramach. Lidl zawiera więcej cukrów i soli, Allegro z Biedronki więcej tłuszczu i białka. Pora na test smaku i zapachu Czekolada z Lidla pachnie słodką czekoladą mleczną. Zdecydowanie dominuje zapach mleczno-śmietankowy. Allegro pachnie również słodko, ale dominuje zapach kakao, mleko stanowi tło. Zapach karmelu niewyczuwalny w żadnej z tabliczek. Czekolada w obu tabliczkach nie oddziela się od nadzienia, więc trudno przetestować wyłącznie jej smak. Można to zrobić jedynie na podstawie bardzo małych kawałeczków. Czekolada oblewająca nadzienie w wyrobie Lidl jest nieco twardsza (test w takiej samej temperaturze), poza tą różnicą czekolady smakują tak samo – są bardzo słodkie, rozpływają się gładko, nie czuć filmu tłuszczowego. A teraz cała kompozycja smakowa. Lidl rozpływa się bardzo jednolicie. Trudno uchwycić moment, kiedy kończy się czekolada a zaczyna nadzienie, gdyż obie składowe są bardzo homogeniczne i nadzienie tej czekolady zawiera też niewielką ilość kakao. Słodko, słodko i jeszcze raz słodko – aż do drapania w gardle. Jest to jednak płaska cukrowa słodycz, smak karmelu nie ujawnił się. Allegro z Biedronki jest mniej słodka. Wyczuwalny jest moment przejścia od czekolady do nadzienia, ponieważ nadzienie ma inną strukturę – nieco suchszą i mniej gładką. Nadzienie smakuje mocno mlecznie i słodko – charakterystycznym smakiem mleka w proszku. Również niewyczuwalny smak karmelowy. Kto wygrywa dzisiejszy pojedynek? Dzisiejszy pojedynek nie ma zwycięzcy. Za tę samą niską cenę otrzymujemy dokładnie taki sam pod względem jakości i walorów smakowych słodki wyrób. Czy wyroby te są warte swojej niskiej ceny? Moim zdaniem nie. 16,90 zł za kilogram w sytuacji, gdy w jednej czekoladzie jest 56,6% a w drugiej 53% cukru (do kupienia za 1,99 zł za kilogram), a walory konsumpcji oparte są na najprostszym możliwym bodźcu z kubków smakowych (SŁODKIE!), zdecydowanie lepiej sięgnąć po inną dyskontową czekoladę, na przykład bez tłuszczu palmowego, bo w ofercie obu sklepów znajdziemy znacznie lepsze wyroby własnych marek. Pozdrowienia dla wszystkich Czekoladomaniaczek i Czekoladomaniaków! Dlaczego lepiej omijać na półkach w sklepie białą czekoladę i zamiast niej wkładać do koszyka ciemną? Czekolada to wyrób powstały z ziaren kakaowca. Z miazgi tej rośliny jest uzyskiwany składnik beztłuszczowy — proszek kakaowy, o właściwościach zdrowotnych, antyoksydacyjnych, popularnie zwany kakao, oraz część tłuszczowa, czyli masło kakaowe. Z tego pierwszego powstają ciemne czekolady, z drugiego zaś biała czekolada, do której dodaje się jeszcze składnik mleczny. Czy biała czekolada jest zdrowa tak jak ciemna i czy w ogóle nadal jest czekoladą? Czym różni się biała czekolada od ciemnej? Ciemną czekoladę wytwarza się, łącząc proszek kakaowy, masło kakaowe i cukier. Ten rodzaj czekolady nie zawiera żadnych stałych składników mlecznych. Może je zawierać w wariantach mlecznych, ale procesie produkcji ciemnej czekolady, nie jest dodawane mleko. Z kolei biała czekolada to mieszanka masła kakaowego, cukru i składnika mlecznego, którym może być mleko lub serwatka. Do produkcji białej czekolady nie jest wykorzystywana z kolei nawet minimalna ilość proszku kakaowego. W rezultacie biała czekolada nie posiada właściwości zdrowotnych przypisywanych czekoladzie. Z tego samego względu barwa białej czekolady pomimo zawartości masła kakaowego... pozostaje biała. Biała czekolada nie ma korzystnego wpływu na zdrowie: Zamiast wartościowego kakao, zawiera tłuszcze i cukry bądź słodziki Nie zawiera magnezu, witamin ani minerałów Jest ciężkostrawna Jest wysokokaloryczna Oto, jakie czekolady możecie znaleźć w sklepach. Od tej ostatniej raczej trzymajcie się raczej z daleka: Czekolada gorzka. Zawiera przynajmniej 70% miazgi kakaowej. Zawiera sporo teobrominy, najbardziej wartościowego składnika kakao Czekolada deserowa. Zawiera od 30 do 70 % miazgi kakaowej Czekolada mleczna. Nie może mieć mniej niż 25% suchej masy kakaowej Czekolada biała. W ogóle nie zawiera proszku kakaowego. Zamiast tego ma w składzie masło kakaowe Czekolada czy wyrób czekoladopodobny – co mówią przepisy? Jednak biała czekolada, pomimo tego że nie zawiera ziarna kakaowego, może zgodnie z literą prawa być nazywana czekoladą. Jednoznacznie pokazują to przepisy: Dyrektywa Unii Europejskiej określa białą czekoladę jako jeden z rodzajów czekolady. Dlatego na opakowaniach może znajdować się słowo „czekolada” w nazwie produktu. Inaczej o tym rodzaju słodyczy trzeba by mówić „wyrób czekoladopodobny” Normy określają jednak jaki skład powinna zawierać biała czekolada. To nie mniej niż 20% tłuszczu kakaowego oraz mleka lub innych wyrobów mlecznych np. serwatkę, a także cukier i inne prawnie dopuszczone dodatki Oznacza to, że choć biała czekolada jest zupełnie inaczej produkowana niż ta czarna, a także nie powstaje z ziarna kakaowego jak wszystkie pozostałe czekolady, to mamy prawo na nią mówić „czekolada”. Jednak jeśli mówiąc o czekoladzie, macie na myśli wartościowy produkt z ziarna kakaowego o określonych właściwościach zdrowotnych, antyoksydacyjnych, to jednak biała czekolada nie należy do tych wartościowych słodkich wyrobów. Zamiast niej wybierzcie czekoladę gorzką, deserowa lub mleczną. Źródło: avg. rating (86% score) - 40 votes Oj, dawno mnie nie było, dawno… Pewnego dnia zadzwonił do mnie mój Brat i pyta: ‘Młoda (bo w domu tak na mnie mówią do tej pory), czy u Ciebie wszystko w porządku?’ Zdziwiona odpowiadam: ‘tak…’. On na to -tonem mocno zaniepokojonym i zmartwionym: “Ale czy na pewno? Wszyscy zdrowi? Wszystko ok? Nic się nie stało?’… No to ja już zdenerwowana tymi dziwnymi pytaniami odpowiadam, że tak i zniecierpliwiona pytam, o co mu chodzi. A on mówi: ‘Bo od 2 lipca nie ma na Twoim blogu żadnego nowego wpisu, więc pomyślałem, że chyba się coś stało…’ Padłam… Obiecałam Bratu, że się poprawię:) Wam też to obiecuję… A przynajmniej się postaram… Braciszku, dziękuję za Twoją troskę:) A dziś mam dla Was specjalny tort, bo przygotowany dla mojej kochanej Córci, która właśnie kończy 9 lat. Słodki, nawet bardzo… ale czy nie taki właśnie ma być tort? Z dużą ilością białej czekolady. Taka wielka, biała czekolada:). Wszystkiego dobrego Słoneczko! Przepis własny. Składniki na jasny biszkopt: 4 jajka (osobno żółtka i białka) pół szklanki drobnego cukru + 1 cukier wanilinowy pół szklanki mąki pszennej +2 łyżki 3 łyżki mąki ziemniaczanej Dno tortownicy o średnicy 22cm wyłożyć papierem do pieczenia, boków niczym nie smarować. Białka ubić na sztywną pianę ze szczyptą soli, pod koniec ubijania dodawać partiami cukier, następnie dodawać po jednym żółtku, cały czas ubijając. Mąki przesiać i dodać do ubitej masy jajecznej. Bardzo delikatnie wymieszać. Ja to robię na najniższych obrotach miksera. Gotową masę przelać do przygotowanej tortownicy, wyrównać wierzch. Piec w piekarniku nagrzanym do 175°C przez około 35 minut lub do tzw. suchego patyczka. Po tym czasie wyjąć i zostawić do całkowitego wystygnięcia. Przekroić na trzy blaty (będą potrzebne tylko dwa). Składniki na ciemny biszkopt: 3 jajka (osobno żółtka i białka) pół szklanki* cukru pół szklanki mąki pszennej – 2 łyżki 2 łyżki kakao 2 łyżki mąki ziemniaczanej Dno tortownicy o średnicy 22cm wyłożyć papierem do pieczenia, boków niczym nie smarować. Białka ubić na sztywną pianę ze szczyptą soli, pod koniec ubijania dodawać partiami cukier, następnie dodawać po jednym żółtku, cały czas ubijając. Mąki i kakao przesiać i dodać do ubitej masy jajecznej. Bardzo delikatnie wymieszać. Ja to robię na najniższych obrotach miksera. Gotową masę przelać do przygotowanej tortownicy, wyrównać wierzch. Piec w piekarniku nagrzanym do 175°C przez około 35 minut lub do tzw. suchego patyczka. Po tym czasie wyjąć i zostawić do całkowitego wystygnięcia. Przekroić na dwa blaty (będzie potrzebny tylko jeden). Biszkopty najlepiej jest upiec dzień wcześniej. Składniki na masę: 3 serki mascarpone (po 250g każdy) 250ml mocno schłodzonej śmietanki kremówki 300g białej czekolady (jak ktoś nie lubi bardzo słodkich tortów, proponuję dać dwie tabliczki) Czekoladę połamać na małe kawałki i rozpuścić w kąpieli wodnej (miskę z czekoladą umieszczamy nad garnkiem z wrzącą wodą, miska nie może dotykać wody). Odstawić do wystygnięcia. Serek mascarpone i kremówkę zmiksować razem, pod koniec ubijania dodać roztopioną czekoladę i zmiksować na puszystą masę. Jasny blat ułożyć na paterze, wyłożyć część masy i wyrównać, przykryć ciemnym blatem, wyłożyć kolejną część masy, wyrównać, przykryć jasnym biszkoptem, wierzch i boki tortu również wysmarować masą. Można na tym etapie zakończyć i udekorować tort wedle uznania, ale możecie też zrobić taką opaskę z białej czekolady jak jest na tym torcie. Nie jest to trudne. Opaska z białej czekolady: Rozpuścić w kąpieli wodnej dwie i pół tabliczki białej czekolady (250g). Zmierzyć obwód tortu i jego wysokość. Na papierze do pieczenia wyrysować pasek, odpowiadający tym wymiarom (u mnie było to 65cm x 8cm). Rozsmarować ciepłą czekoladę na przygotowanym pasku, odstawić do tężenia. Gdy czekolada zastygnie, ale będzie jeszcze miękka, owinąć tort dookoła (czekoladą do tortu, papierem na zewnątrz). Papieru nie ściągać! Wstawić do lodówki aż czekolada stwardnieje, dopiero wtedy zdjąć delikatnie papier. I gotowe. Przystroić wedle własnego uznania. A na moim profilu fejsbukowym możecie zobaczyć instrukcję obrazkową jak się robi opaskę i obkłada nią tort. *szklanka = 250ml Smacznego! Jak kiedyś sernikowe słodycze wydawały mi się rzadkością, tak ostatnio mam wrażenie, że całkiem ich sporo robią. Mniej lub bardziej udane, no ale są. Takich czekolad ostatnio uzbierałam aż kilka. Po Lindcie, który okazał się smacznym rozczarowaniem, chciałam otworzyć Wedla, ale że w jego jakość powątpiewałam, a lidlowych nadziewańców z Mamą uzbierałyśmy aż kilka, postanowiłyśmy, że trochę z nimi ruszymy. Najpierw bałam się, że stoi za nimi Baron, bo tak na oko limitowane serie z Lidla mi się kojarzyły, niektóre (co prawda nie z tej) miały na opakowaniu podobne kostki, ale napisałam do Lidla i otrzymałam informację, że to na pewno czekolady marki własnej. Po otwarciu kostki wskazały mi nawet dokładnie, której. Czekolateria Czekolada mleczna z nadzieniem o smaku sernika z truskawkami to "czekolada mleczna o zawartości 32 % kakao z nadzieniem (50%) o smaku sernikowo-truskawkowym z granulatem truskawkowym" marki własnej Lidla - First Nice z zimowej linii. Po otwarciu poczułam słodki zapach truskawkowy, który był trochę sztucznawy, ale nie napastliwy. Właściwie z czasem zaczął mi się kojarzyć z lekko chemicznym serkiem truskawkowym, jednak nie było to skojarzenie negatywne, bo do moich nozdrzy ewidentnie i twarogowa (bardziej słodko twarożkowa) nuta docierała. Nie chcę za bardzo rozpływać się nad konsystencją, bo tabliczka spędziła wielogodzinną podróż w lodówce turystycznej, potem nadeszły upały, więc nie jestem pewna, czy czekolada dobrze to zniosła. Mimo wszystko wydawała się po prostu lekko tłusto ulepkowatą tabliczką rasy "przeciętniak". Przy łamaniu itd. odznaczała się ogólną miękkością. Trochę się zdziwiłam, gdy jedną kostkę nadgryzłam, a drugą przekroiłam. Myślałam, że jedna trafiła mi się tylko z białym nadzieniem, a w drugiej kompletnie zastygł / scukrzył się sos, ale gdy zaczęłam zabawę nożem, okazało się, że środek to białe nadzienie najeżone czerwonymi kawałkami. W ustach czekolada rozpływała się w bardzo kremowy i bardzo tłusty sposób, zalepiając je. Podchodziła pod ulepek, który (jak na taki twór) rozpływał się względnie powoli. W pewnym momencie pojawiła się, a potem zaczęła rosnąć aż pozostała tylko ona, proszkowość - i to taka jakby chrzęszcząca. To było nadzienie, które wydawało się zrobione z proszku i oleju. Całość pozostawiała na ustach tłustą warstwę. Pozytywnym zaskoczeniem okazały się truskawkowe kawałki. Do złudzenia przypominały chrupkie, chrzęszcząco-skrzypiące liofilizowane truskawki. Nawet zawierały pesteczki. Czekolada od samego początku uderzała bardzo silnym smakiem mleka z cukrem. Było to mleko wyraziste, ale zacukrzone do granic możliwości. Smak nadzienia przebijał się po pewnej chwili, raz a to truskawkowym akcentem, a to jako nasilająca się mleczność. Biały krem smakował przede wszystkim zabójczo słodko. Oprócz tego cechowała go mleczna śmietankowość, która z czasem (zwłaszcza po połączeniu z truskawkowym smakiem) wydawała mi się serkowa. Z sernikiem mi się nie kojarzyło, ewentualnie właśnie ze sztucznawym serkiem homogenizowanym. I to truskawkowym, choć ten smak był bardzo leciutki. Chwilami truskawkowość prawie zanikała. Mimo to, nie mogę odmówić czekoladzie truskawkowej naturalności, bo kawałki okazały się zaskakująco autentyczne. Również w smaku rewelacyjnie udawały liofilizowane truskawki, niosąc słodycz i odrobinkę kwasku tych owoców. W niektórych kostkach było ich malutko i niestety tonęły w cukrowości, ale w innych - gdzie było dużo-dużo - bardzo zacnie przełamywały resztę. Po zjedzeniu w ustach pozostawał posmak truskawek, połączenie sztucznych i naturalnych, oraz poczucie czekoladowego zacukrzenia. Był bardzo delikatny i w pewnych sytuacjach pewnie mógłby uchodzić za przyjemny. Mi w żadnym wypadku nie przeszkadzała truskawkowa część, ale to zacukrzenie mnie zmogło. Tabliczka wyszła cukrowo - zdecydowanie za cukrowo - ale zaskakująco nieźle, jak na coś takiego. Cieszy autentycznosć truskawek oraz to, że lekko chemiczny posmak nie przeszkadzał (bo nie narzucał się). Niestety, truskawkę (tak ogółem) czuć bardzo mało. Z sernikiem raczej mi się to nie kojarzyło, ale serkowo? Może trochę. Raczej jak z curkwowo-mlecznym nadzieniem. Zabijała mnie jej tłustość - w sumie może i typowa dla takich czekolad, ale nie w moim guście. O dziwo jednak, proszkowość aż tak nie raziła. Może to kwestia tego, że pochodziła tylko od nadzienia, a czekolada była kremowa? Trochę da się zjeść nawet z pewną przyjemnością, ale połowie (mimo szczerej chęci) nie dałam rady. Niezła, ale przecukrzona i o wiele, wiele za tłusta. Mamie smakowała, uznała ją za ciekawą za sprawą "tych chrupiących kawałków". Obie uznałyśmy, że w tej cenie to w sumie perełka. ocena: 7/10 kupiłam: Lidl cena: 2,19 (za 97 g) kaloryczność: 567 kcal / 100 g czy kupię znów: nie Skład: cukier, tłuszcz roślinny w zmiennych proporcjach (palmowy, shea z masłosza Parka), mleko w proszku pełne, tłuszcz kakaowy, miazga kakaowa, mleko w proszku odtłuszczone, granulat truskawkowy 1% (syrop glukozowy, cukier, truskawki, substancja zagęszczająca: alginian sodu), tłuszcz mleczny, proszek serowy z mleka 0,5%, lecytyna sojowa, naturalny aromat truskawkowy, aromat naturalny (zawiera mleko), aromat

biała czekolada z truskawkami lidl